Czego nie należy zamawiać w restauracji? Ekskluzywnych, drogich, albo po prostu mając status czegoś, czym nie są rzeczy, o których nic nie wiesz. W restauracjach nietrudno znaleźć rzeczy, na które nie warto wydawać naszych ciężko zarobionych pieniędzy. Przeważnie ich ceny są sztucznie podbijane, bo restaurator może zarobić na nich najwięcej. Wybraliśmy te dania i produkty, na których naszym zdaniem polscy restauratorzy najczęściej nas oszukują.
Gazpacho
Hiszpański chłodnik to zupa – złoto. Robi się ją szybko, jest tania jak barszcz, podnosi prestiż lokalu, można sprzedać ją znacznie drożej od pomidorówki. Jeśli myślicie, że ktokolwiek będzie obierał pomidory i kroił je na waszą zupę, to jesteście w błędzie. Znamy dosyć ekskluzywne miejsce w Krakowie, gdzie kucharze potrafili stworzyć Gazpacho z soku pomidorowego z kartonu. Jeśli kucharz jest mniej bezczelny, zrobi je z pomidorów w puszce i jest to absolutny standard. Jeśli więc w karcie restauracji widzicie gazpacho w cenie innej potrawy to… wybierzcie inną potrawę.
Drinki
Nie zrozumcie nas źle. Uwielbiamy drinki. Cieszy nas ilość nowych cocktailbarów w Polsce, fajnie, że barmani z roku na rok są coraz bardziej kreatywni. Ale na miły bóg, dlaczego wódka z colą w tak wielu miejscach kosztuje tyle samo co drink złożony z pięciu alkoholi i dwóch robionych przez barmana nalewek? Alkohol przynosi względnie najlepsze pieniądze restauratorom. Nawet mimo akcyzy, cena shota, piwa czy wina jest dostosowana tak, by restauracja wyszła na swoje. Alkohol nalewa się błyskawicznie, a otwarta butelka stoi na barze i przeważnie się nie zepsuje. Wyobraźcie sobie, że każda potrawa byłaby tak prosta w przyrządzeniu. Zawsze najtańsza pozycja alkoholowa w karcie to piwo, opcjonalnie, w przeliczeniu na jednostki alkoholu, shoty. Jeśli jednak ktoś liczy wam 25-30 zł za wódkę z colą, to powinniście przemyśleć zmianę lokalu.
Czego nie należy zamawiać w restauracji? Jeśli już chcecie pić drinki tego rodzaju, spytajcie jaki alkohol jest wam podawany. Przeważnie kelner nabija osobno alkohol, osobno colę. Dlatego, nie warto płacić za 40 ml Wyborowej tyle, co za 40 ml np. Chopina. Zwracajcie szczególną uwagę na informacje o tym, jaki alkohol dodawany jest do drinka. Być może, restauracja nalewa nieproporcjonalnie drogi trunek, np. do Cuba Libre.
Czego nigdy nie zamawiać w barze i restauracji? Kawy Kopi Luwak
Słyszeliście pewnie historie o tym, jak to kawa z kupy cywety jest rzekomo najlepszą na świecie. Niestety, w większości przypadków to mit podtrzymywany przez samych producentów i marketingowców. To trochę tak, jak z wersjami premium popularnych marek. Oczywiście, kupicie Johnnego Walkera za 500 zł, ale w cenie tej dostępne są też znacznie lepsze trunki. Co więcej, dziś Kopi Luwak wcale nie może być określany mianem najlepszej kawy świata. Wiele ziaren pochodzi z masowej produkcji. Zwierzęta trzyma się w klatkach i faszeruje owocami kawowca “do porzygu”. Nie ma to nic wspólnego z pierwotnym sposobem pozyskiwania kawy od wolno żyjących zwierząt ani tym bardziej z humanitarnym traktowaniem zwierząt. Jeśli do tego dodamy fakt, że ziarna, które jedzą cywety są jakościowo marne, to łatwiej zrozumieć, że nie warto za kopi luwak płacić. Szczególnie, że o kawie tej nie wiemy nic – skąd pochodzi, jakie ziarna zastosowano ani nawet czy faktycznie przeszły przez żołądek cywet. Bywa, że kawą karmi się małpy lub słonie. Więc tak, do listy czego nie należy zamawiać w restauracji możecie dopisać Kopi Luwak bez dwóch zdań.
Jak pić espresso? Robisz to źle!
Czego nie zamawiać w restauracji gdy nie masz celiaki?
Masz celiakię? Jeśli nie, to nie musisz rezygnować z glutenu. Nie schudniesz tylko dlatego,że nie jesz makaronu pszennego albo bułek żytnich. Twój organizm nie zyska nic na bezglutenowym chlebku. Jeśli restauracja oferuje opcje bezglutenowe przeważnie każe do nich dopłacać. Tylko po co, skoro nie widać różnicy?
Czego nie należy zamawiać w restauracji? Woda mineralna jest w top 3
W Warszawie wiele miejsc otwarcie deklaruje że podaje gościom kranówkę i to w dodatku za darmo. Kupowanie wody, szczególnie, gdy jest ona w cenie piwa, nie ma najmniejszego sensu. Ponadto, możemy założyć się, że wciąż są w tym kraju miejsca, gdzie kranówkę w dzbankach podaje się gościom, bez informowania ich o tym skąd pochodzi ich woda.
Jeśli chcesz zamówić wodę, zapytaj o możliwość zamówienia dzbanka. Nie zawsze taka pojemność znajduje się w menu, ale zawsze będzie tańsza niż indywidualne małe porcje.
Tych rzeczy nie zamawiaj: Burgery rzemieślnicze
Nikt przy zdrowych zmysłach nie zmieli wam burgera z najlepszej polędwicy jaką ma. Dlaczego? Bo może zrobić z niej steka i sprzedać jeszcze drożej. Ponadto, po zmieleniu, dodaniu sosu, cebuli i bóg wie czego jeszcze, trudno tak naprawdę rozróżnić jak bardzo jakościowe mięso otrzymaliście w waszej kanapce. Nie ma sensu przepłacać za burgery.
Czego nie zamawiać w knajpie? Na pewno Sałatki Cezara
Jedna z najpopularniejszych sałatek dostępna jest w większości restauracji. Często składa się głównie z gotowego miksu sałat i kilku kawałków kurczaka. Sałata to idealny i tani zapychacz każdego dania, więc warto wybierać sałatki, które jej nie mają.
Dodaj komentarz