Czy Sycylia jest bezpieczna? Wydawać się może, że wyspa mafii i brudnych interesów nie może być idealnym miejscem do spędzenia wolnego czasu. Jak jest w rzeczywistości? Mafia, strzelaniny, bomby, porwania dla okupu i cały ten kolorowy świat gangsterów w czarnych garniturach – tak wiele osób wyobraża sobie codzienność Sycylii. Jak wygląda to naprawdę? Czy mafia na Sycylii to tylko zjawisko znane w filmach? Czy Sycylia jest bezpieczna dla turystów? Oto nasze wnioski, rady i przemyślenie na ten temat, wraz z garścią praktycznych informacji. W tym tekście znajdziesz informacje o bezpieczeństwie na wyspie, mafii i o tym, czego unikać będąc w Palermo, Katanii czy innych częściach wyspy.

Czy Sycylia jest bezpieczna dla turystów? Kradzieże i kieszonkowcy
Już w wypożyczalni przestrzegano nas by parkować w niektórych miejscach, czy nie zostawiać samochodu na ulicy, o ile to możliwe. W Palermo korzystaliśmy z parkingu, podobnie w Cefalu, choć przez większą część podróży parkowaliśmy przy ulicy. Warto jednak zaznaczyć, że zawsze były to okolice centrum – raczej przy głównych ulicach. Nie spotkało nas z tego powodu nic złego. Mając to jednak na względzie nigdy, podobnie jak w Polsce, nie zostawialiśmy w samochodzie żadnych wartościowych rzeczy na widoku (telefon, aparat, plecak, torby etc.). Wszystko chowaliśmy do bagażnika. Nie natrafiliśmy też na szczęście na kieszonkowców, którzy są dość typowi dla miejsc turystycznych w zachodniej Europie. Wasz spokój w okolicach zabytków zmącić mogą co najwyżej uliczni nagabywacze sprzedający różne dziwne rzeczy. Dość dobrze rozumieją oni jednak znaczenie słów “nie, dziękuję”. Nawet po angielsku! Słyszeliśmy o pojedynczych przypadkach kradzieży kieszonkowej, ale jest ich znacznie mniej niż w Barcelonie, Paryżu czy innych popularnych turystycznie miastach.
Naszym zdaniem, dobrze przyjąć tu dokładnie te same reguły bezpieczeństwa, które przyjęlibyście w Polsce i podczas innych wyjazdów turystycznych.
Pobicia i rozboje
Podczas całego naszego pobytu nie mieliśmy poczucia zagrożenia wywołanego przez chodzenie po ulicy, nawet po zmroku. Momentami, w ciasnych uliczkach nocą robiło się może nieco nieprzyjemnie, ale nigdy niebezpiecznie. System monitoringu ulicznego, sporo lokalnej policji rozsianej po mieście i ogólny klimat wyspy sprawia, że – przynajmniej w miejscach turystycznych – na takie rzeczy nie będziecie pewnie narażeni. Warto jednak nadmienić, że nie chodziliśmy po nocnych klubach, nie włóczyliśmy się po nieoświetlonych uliczkach nocą i nawet Marcelina powstrzymała się od nagabywania miejscowych.
Sycylia bezpieczna dla turystów? Oszustwa i przekręty
Tradycyjnie już, uważaliśmy na waszym miejscu na taksówki. Jeśli ktoś może was oszukać, to najprędzej taksówkarz, choć i tak szansa na to nie jest aż tak duża. Nie spotkaliśmy ludzi, którzy na ulicy chcieliby sprzedawać nam perfumy, złoto, wymieniać walutę. Może dlatego, że włosi zbyt słabo mówią po angielsku? Podczas deszczu spotkacie sprzedawców parasolek i foliowych poncho. Na plaży spotkacie panie masażystki z Azji oraz sprzedawców pareo i butów do wody (zwłaszcza na kamienistych plażach).Dużo częstszym widokiem są żebracy, choć i tych nie ma wcale aż tak wielu.
Sycylia samochodem: Podróże i drogi
Włoscy kierowcy na Sycylii jeżdża po swojemu, ale raczej “bezpiecznie”, to jest nie zdarza im się pędzić 200 km/h po mieście i większość z nich dość dobrze odnajduje się w tej rzeczywistości, choć wypadki się zdarzają, podobnie jak stłuczki i tzw. “ocierki”. Podróżując należy więc zachować nieco większą niż normalnie ostrożność. Na trasie i mniejszych miejscowościach nie będziecie mieć problemów – te mogą was spotkać w dużych miastach: Palermo, Katanii i w Mesynie, gdzie przepisy ruchu drogowego się nie przyjęły:)
Czy na Sycylii są uchodźcy?
Wbrew temu, co mogliście słyszeć, Sycylia nie ma problemu z uchodźcami. Nie widać na wyspie oznak żadnego “kryzysu migracyjnego”, no chyba, że kryzysem chcecie nazywać samą obecność czarnoskórych w Europie. Ale wtedy zapewne niewiele argumentów do was trafi. Uchodźcy czy imigranci nie koczują masowo na chodnikach dużych miast Sycylii. Nie ma tu też znanej chociażby z Paryża bardzo wyraźnej gettoizacji przybyszy. Więc nie, nie ma się czego obawiać.
Mafia na Sycylii i przestępczość zorganizowana
Nie. Na Sycylii, dla zwykłego turysty Mafia nie jest widoczna. Nie spotkaliśmy żadnego Dona, ani nawet szeregowego żołnierza, którego moglibyśmy przypisać do mafijnej organizacji. Po latach wzmożonych działań przeciwko przestępcom oraz po zabójstwie sędziego Falcone, Sycylia stała się znacznie bezpieczniejszym miejscem niż kiedyś. Nie oznacza to jednak, że mafia “zeszła” do podziemia. Sycylijczycy z mafią muszą się niestety liczyć. Generalnie jednak, pytania o Mafię raczej miejscowych denerwują niż przerażają.
Mafia na Sycylii: Corleone i gdzie kręcili Ojca Chrzestnego
Skoro prawdziwa mafia jest dla turysty niezauważalna, to może więcej szczęścia będziemy mieli przy szukaniu mafii filmowej? Faktycznie, miasteczko Corleone, z którego pochodzi mafijna rodzina przedstawiona w Ojcu Chrzestnym naprawdę istnieje. Jednak nie kręcono tam filmu. Spotkaliśmy dwa wyjaśnienia tej sytuacji. Podobno, Corleone nie było szczególnie szczęśliwe, że może być miejscem kojarzonym z mafią. Nie byli także szczęśliwi lokalni mafiosi. Druga możliwa przyczyna to fakt, że dla reżysera, Corleone lat 70’ wyglądało zbyt nowocześnie, jak na miejsce akcji filmu z pierwszej połowy wieku.
Gdzie kręcono Ojca Chrzestnego?
W drugiej części sagi możemy zobaczyć Teatro Massimo zlokalizowane w Palermo, gdzie rozgrywa się jedna z finałowych scen. Także tu Micheal Corleone wybiera się, by zobaczyć operę. W wieś Corleone wciela się Savoca oraz Forza d’Agrò (okolice Taorminy) i większość scen dziejących się na wyspie zostało nagranych właśnie tam. W filmie zagrała też przez chwilę Taormina, odtwarzająca dworzec Bagheria.
Sycylia: Zwiedzanie i 5 największych rozczarowań
Sycylia: Co warto wiedzieć? Dobre rady Cioci Ady:
- Zachowuj zdrowy rozsądek – nie zostawiaj swoich rzeczy bez opieki, nie epatuj złotem i markowym zegarkiem w miejscach turystycznych – zwłaszcza tam gdzie panuje duży ruch i ścisk.
- Na targach w Palermo lub Syrakuzach zachowaj szczególną ostrożność – możesz tam spotkać kieszonkowców.
- Idąc na plażę nie zabieraj ze sobą większych kwot pieniędzy
- Zostawiając samochód na niestrzeżonych parkingach, schowaj wszystko do bagażnika.
- Nie kupuj Ray-Banów lub torebki Louis Vuitton’a na plaży – to na pewno jest podróbka (no raczej!)
- Pamiętaj, że zasady ruchu drogowego w niektórych miejscach na Sycylii się nie przyjęły:) Zachowaj szczególną ostrożność i zasadę ograniczonego zaufania do kierowców w Katanii, Palermo i w Mesynie.
- W małych miasteczkach szukaj parkingów miejskich w okolicach centrum, ale nie bezpośredni w nich. W miejscowościach takich jak np. Ragusa czy Taormina, wjazd do ścisłego centrum odejmie Ci kilka lat życia (uliczki w starej części miasta są tak wąskie, że nie każdy samochód tam wjedzie). W niektórych miejscowościach (np. Cefalu), wjazd do ścisłego centrum jest dozwolony tylko mieszkańcom.
Dodaj komentarz